Cześć :) Najpierw bylo zimno, teraz mega upały, że aż wytrzymac nie umiem :/ Do porodu został miesiąc i szukam najchlodniejszego miejsca w domu żeby tam trochę odetchnąć od tego skwaru na dworze. Gdyby nie mój dziewieciomiesieczny brzuch pewnie z chęcią bym się poopalała, pokapała w basenie czy gdzies nad wodą. Niestety teraz to wrecz niemożliwe. Zaczynam mieć nerwowkę przed porodem, choć tak naprawdę mogłabym urodzić już teraz. Ale torba do szpitala jeszcze całkowicie niespakowana, a wyprawka do dziecka niekompletna.